Obraz powstał jakiś czas temu. Choć mój obecny nastrój jest diametralnie różny od tego, w którym go malowałem, do dziś pozostaje jednym z moich ulubionych :). Lubię do niego wracać by przypomnieć sobie co teraz mam i kim jestem, a co na całe szczęście jest już daleko za mną :).
Użyłem tu jak w większości moich prac akwareli (farby i nieco kredki) oraz pióra z tuszem.
Inspiracją do jego namalowania była piosenka zespołu Myslovitz - "Wieża melancholii". Zapętlona potrafi wejść do głowy...
czy da się zdjęcia obrazów powiększyć- np tak na szerokość strony głównej?
OdpowiedzUsuńten bardzo mi się podoba i masz rację jak się zagłębić w słowa to piosenka siada na psychikę, pa
Spróbuję coś zrobić żeby pokazać obrazy w lepszej jakości. Dzięki
OdpowiedzUsuńpiosenka jest takim smutem, że nie jestem w stanie w skupieniu przebrnąć przez całość, nuta , że aż włos się jeży i do tego ten głos kastrata, nigdy niem myślałam o nich w ten sposób, ale to jest coś okropnego:( Nigdy, przenigdy nie wracaj do tego etapu...
OdpowiedzUsuńBez obaw powrót mi nie grozi. Ale nie mów mi, że nie znasz Artura Rojaka (który kastratem nie jest)?:) Pozatem nie wszystkie kawałki zespołu są tak dołujące, chociażby ten :http://www.youtube.com/watch?v=AbyJ_h4xfRQ
OdpowiedzUsuńArtura Rojka:) - wkradła się literówka
UsuńOwszem znam tego Pana ( nie miałam pojęcia o tym jak sie nazywa) i raczej lubię, ostatecznie toleruje jego twórczość. przynajmniej tą która była znana mi do tej pory, ale "Wierza melancholii" zmieniła 3do 9 m min mojego życia w... hmm, a może to mnie kastrowano?
OdpowiedzUsuńwiesz jak to jest w życiu - przechodzi się przez różne okresy, w związku z tym miewa się przeróżne potrzeby muzyczne. wg mnie zabieg dołączenia do obrazu przedmiotu inspiracji jest jak najbardziej słuszny. lubię rozumieć i pomyśleć chwilę nad tym kiedy na to patrzę. dla mnie obraz (niezależnie jaki- bo to kwestia gustu) jest odzwierciedleniem pewnych uczuć. chcesz w nie wnikać albo nie. krytykować ich nie należy. można pojechać po kompozycji, kolorystyce, czy umiejętnościach malującego, ale pewnych spraw krytykować się nie powinno. a artur ma niepowtarzalny i piękny głos - polecam jeszcze tego pana: http://www.youtube.com/watch?v=K0IM_SoDjCQ&feature=related niech żyją "kastraci". Majka
OdpowiedzUsuńnie jestem pewne do kogo skierowany jest ten komentarz? nie krytykuje niczyich uczuć. Mówię jedynie o własnych.
Usuńchyba komentarz był właśnie do ciebie, jeśli czujesz się wykastrowana/y to twoja sprawa , nie rozumiem jak można tak prosto z mostu walić :"że smuty i psychiczna kastracja" nie miałam zamiaru obrażać jedynie zwrócić uwagę.
UsuńSerio? koleżanka jest być może bardzo wrażliwą osobą. I chyba mamy tu przykład braku porozumienia, a możne ja powinnam uważniej dobierać słowa? powiem tylko, że jeżeli Autor bloga czuje się urażony moją wypowiedzią, to jest mi przykro! nie to było moim celem
UsuńNie czuję się ani odrobinę urażony.
Usuńchyba właśnie rozpoczął się proces wsiąkania w YouTuba "móóóóóóój jest ten kawałek podłogi.."
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_sVNSM8XDZw On zdecydowanie nie jest kastratem ;)
OdpowiedzUsuńMaju - moje ty bóstwo wyrozumiałości:) Właśnie słuchałem sobie The White Stripes, ale zmieniam na Asafa - puszczę teraz: http://www.youtube.com/watch?v=2PvIr8Q4oio&feature=related
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - Zaucha też niezły
OdpowiedzUsuńpozatem, bez względu na przygnębialność przedmiotu rozmowy podoba mi się to bo przez to jesteś jakiś taki prawdziwszy, znam cię i wiem że jesteś przepozytywnym uśmiechniętym facetem, ale rozumiem że czasem bywa inaczej, kiedy rozmawia się także o tym ludzie wydają się prawdziwsi. rozumiem, że teraz jest czas na zabawę;)?
OdpowiedzUsuńpodpisano - bóstwo wyrozumiałości:)
P.S. myślę, że założę sobie konto
OdpowiedzUsuńA ja się pytam kto śmiał wykastrować Artura?
OdpowiedzUsuńJak tak sobie czytam to postanowiłem zmienić ustawienia moderacji komentarzy - można się posprzeczać do woli i bez mojego udziału. Puszczę sobie jeszcze coś na dobry sen i spadam. To powinno być w sam raz:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=m5eoBcWvMwA
Aha, w czeluściach bloga znalazłem opcję wyłączenia weryfikacji obrazkowej, o którą ktoś wcześniej pytał.
OdpowiedzUsuńNareszcie:) !
OdpowiedzUsuń