W poniższym poradniku chciałbym
podzielić się z Wami wynikami mojego eksperymentu z modeliną.
Będą to rady i spostrzeżenia
dotyczące materiału, narzędzi i techniki pracy.
Zamierzam pisać tylko o tym co sam
sprawdziłem. Na bieżąco będę się starał dodawać do poradnika
nowe odkrycia oraz odpowiedzi na Wasze ewentualne pytania. Zacznijmy więc od początku:
Postanowiłem korzystać tylko i
wyłącznie z modeliny Fimo, na której tak jak i innych produktach
Steadlera się nie zawiodłem.
W internecie znalazłem też wiele
pochlebnych opinii na temat modeliny Cersanit, nigdy nie miałem z
nią jednak do czynienia. Opiszę tu poszczególne typy Fimo.
Fimo Classic:
-posiada intensywne, mocne kolory
-jest dość twarda i trudniejsza w
modelowaniu od typu soft
Fimo Soft:
-znajdziemy tu barwy o nieco mniejszej
intensywności niż Classic
-ten typ modeliny jest bardziej plastyczny
-ten typ modeliny jest bardziej plastyczny
-większość z nich posiada swój
odpowiednik w typie Classic, więc zazwyczaj wolę wybrać ten drugi
ze względu na intensywniejsze kolory
-jest jednak kilka barw, których w
typie Classic nie ma, a które bardzo mi się spodobały np.
apfelgrun, carmel, schokolade (idealny kolor gorzkiej czekolady),
cognac,
Fimo Effect:
Używam niektórych rodzajów, więc
tylko je tutaj opiszę dokładnie.
Fosforyzujący:
-biało-kremowy kolor
-świeci fajnym, wyraźnym, zielonkawym
światłem
Brokatowe
Transparentne:
-częściowo przepuszczają światło
-używam ich głównie do wykonywania
owoców, kremów, jako składnik białej czekolady itd.
-swoją częściową przeźroczystość
uzyskują po wypieczeniu
Tutaj radzę zrobić sobie kilka
elementów na próbę - szczególnie jeśli łączymy ją z modelinami
Soft i Classic, gdyż kolor wypieczonej modeliny będzie się nieco
różnić od surowej.
Marmurkowe
Metaliczne:
Osobiście używam tylko: gold i
silber. W praktyce mają one kolor starego złota i ciemnej stali,
ale i tak są ładne.
Jeśli chcemy uzyskać prawdziwą barwę
złota i srebra najlepiej użyć farb akrylowych (opisane dalej).
Pastelowe:
To najnowsza linia barw, dość trudno
dostępna z tego co patrzyłem. Mam zamiar niedługo przetestować
kilka z nich.
Gdzie kupić:
-sklepy dla plastyków, widziałem też
w Empiku- jednak w ograniczonej gamie kolorów
-pełen wybór w internecie
Cena:
-7.5-9 zł za kostkę (56g)
2.Masa zmiękczająca Fimo
Znacznie poprawia plastyczność
wszystkich typów modeliny (np. ułatwia wyciskanie) oraz rozjaśnia
jej barwę (choć w dużo mniejszym stopniu niż dodanie tej samej
ilości białej modeliny).
Należy mieszać ją z modeliną w
proporcjach max 1/3. Po dodaniu zbyt dużej ilości otrzymana masa po
wypieczeniu będzie giętka i gumowa.
Cena:
15-18 zł za 100g
3.Żel -Fimo Liquid

Świetnie sprawdza się jako klej (w niewielkich ilościach) do łączenia ze sobą drobnych elementów przed wypieczeniem (przez co unikamy ich deformacji przy dociskaniu) lub do łączenia elementów wypieczonych lub surowych z wypieczonymi.
Bez dodatków po wypieczeniu żel staje
się prawie całkowicie przeźroczysty. Nigdy jednak nie będzie
tak twardy jak modelina.
Można go zabarwiać dodając
niewielkie ilości farb akrylowych.
Osobiście nie zauważyłem, aby wpływało to na wiązanie żelu. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że żel po zmieszaniu z akrylem nieco gęstnieje.
Osobiście nie zauważyłem, aby wpływało to na wiązanie żelu. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że żel po zmieszaniu z akrylem nieco gęstnieje.
Przy mieszaniu akryli z żelem mogą
powstawać pęcherzyki podczas wypiekania. Dzieje się tak ponieważ
farby akrylowe posiadają w swoim składzie pewną ilość wody,
która parując tworzy niewielkie pęcherze. Aby tego uniknąć
należy użyć bardzo małej ilości farby lub zastąpić jej część
kolorową modeliną. Nie należy też przekraczać zalecanej
temperatury pieczenia.
Opisany efekt "bąbelków" może jednak być bardzo
pożądany jeśli chcemy by modelina miała wygląd oranżady.
W połączeniu z miniaturowymi
szklaneczkami z akrylu (do zamówienia w internetowych sklepach)
efekt jest naprawdę niezły.
W celu wykonaniu kremów mieszam żel z
dobrze wyrobioną i podgrzaną w dłoniach modeliną (najlepiej z
dodatkiem masy zmiękczającej) w proporcjach zależnych od pożądanej
konsystencji.
Wygodnie robi się to na szklanej płytce przy
pomocy szerokiej plastikowej szpatułki, aż do gładkości.
Strzykawki jednorazowe po 5-10ml.
Kupcie sobie jedną na próbę, aby zobaczyć czy łatwo wyciągnąć
tłok.
Strzykawek można też użyć z
powodzeniem (przy braku specjalnego wyciskacza) do wykonywania bitej
śmietany, lodów włoskich itp. Potrzebne są tu dość miękkie
masy, najlepiej wcześniej podgrzane (w dłoniach lub na ciepłym
kaloryferze).
W celu zrobienia takiego wyciskacza
ścinamy czubek strzykawki i wycinamy w przedniej części
odpowiednio dużą gwiazdkę (najlepiej rozgrzanym skalpelem)
Z żelu można też zrobić kryształki
cukru. W tym celu wypiekamy niewielką jego ilość wylaną cienką
warstwą (do 1mm) np. na płytkę szklaną. Następnie tniemy ostrym
skalpelem- najwygodniej o kształcie gilotyny na kosteczkę 1 na 1mm.
Idealnie nadaje się do dekoracji ciastek itp.
Cena:
-25-30 zł za 50 ml (to wbrew pozorom
dość duża ilość)
4.Mieszanie i rozwałkowywanie
Od pewnego czasu do mieszania używam
prawie wyłącznie maszynki do makaronu. Wydatek to kilkadziesiąt
zł, ale bardzo się opłaca.
Kupując należy zwrócić uwagę na
zakres grubości wałkowania. Moja ma zakres od 0.2 do 2.4 mm.
Przed wałkowaniem dobrze jest wstępnie
ogrzać modelinę w dłoniach. Wałkujemy ją niewielkimi partiami.
Kilkukrotne przepuszczenie przez maszynkę kilku kolorów powinno dać
w efekcie masę o jednolitej barwie.
Przy pewnej wprawie możliwe jest
wykonanie pasków na których kolory płynnie przechodzą w siebie
(np. tęcze). Ciekawie wyglądają też paski z nieregularnie
wymieszanej masy. Możliwości tworzenia wzorów są tutaj ogromne.
Przy pomocy maszynki uzyskujemy paski
równej grubości i o gładkiej powierzchni (co przy użyciu wałka
jest znacznie trudniejsze).
Rozwałkowywanie masy wałkiem (ja używam akrylowego lub teflonowego) wymaga też późniejszego oderwania jej od podłoża co jest trudne jeśli paski są cienkie.
Rozwałkowywanie masy wałkiem (ja używam akrylowego lub teflonowego) wymaga też późniejszego oderwania jej od podłoża co jest trudne jeśli paski są cienkie.
Dobrze jest w takim przypadku wałkować
masę na silikonowej podkładce do pieczenia (na jej gładkiej
stronie) lub na niewielkim arkuszu papieru do pieczenia. Ułatwia to
oderwanie rozwałkowanej masy.
Wyrabiając masę ręcznie łatwiej ją
też pobrudzić (szczególnie jasne kolory).
Nic tak nie psuje pracy jak obecność drobin kurzu w masie. Ja jeśli to robię używam rękawiczek jednorazowych- pozwala to też uniknąć pozostawiania odcisków palców na wykonywanych elementach.
Nic tak nie psuje pracy jak obecność drobin kurzu w masie. Ja jeśli to robię używam rękawiczek jednorazowych- pozwala to też uniknąć pozostawiania odcisków palców na wykonywanych elementach.
Osobiście zalecam przed użyciem
dobrze naoliwić maszynkę. Będzie chodziła o wiele lżej i ciszej.
W tym celu trzeba ją niestety rozkręcić więc radzę przyjrzeć
się najpierw budowie. Przy okazji można dokładniej wypolerować
powierzchnię wałków - jeśli są na nich jakieś nierówności.
Cena:
-maszynka -50-100 zł
-wałek -15-25 zł
Na rynku dostępne są również
oryginalne maszynki specjalnie do Fimo. Są one jednak dużo droższe
(ponad 200zł). Ich budowa i zasada działania jest identyczna jak
tych opisanych wcześniej.
5.Polimeryzacja masy
Utwardzanie masy Fimo najlepiej
przeprowadzać w piekarniku.
Producent zaleca ustawić temperaturę
na 110 oC i piec przez 20-30 min.
Jest to moim zdaniem wystarczająca
temperatura niezależnie od typu Fimo. Czas wypiekania uzależniam od
wielkości elementów- 30 min wystarcza w zupełności.
Nic jednak nie stanie się jeśli potrzymamy modelinę trochę dłużej. Lepiej wydłużyć czas w przypadku braku pewności niż nagrzewać mocniej piekarnik.
Nic jednak nie stanie się jeśli potrzymamy modelinę trochę dłużej. Lepiej wydłużyć czas w przypadku braku pewności niż nagrzewać mocniej piekarnik.
Osobną kwestią jest obsługa
piekarnika - szczególnie tych starszych, gdzie trudniej jest ustawić
dokładną temperaturę. Dobrze jest na próbę wypiec kilka kawałków
białej modeliny - jeśli żółknie należy zmniejszyć temp. o kilka stopni i spróbować ponownie!
Zaznaczę tu, że po wypieczeniu
modeliny większość odcieni nieco ciemnieje (nie licząc bieli).
Tuż po pieczeniu gorące elementy są
jeszcze w pewnym stopniu elastyczne.
Dopiero kiedy wystygną uzyskują swoją właściwą twardość i sztywność.
Dopiero kiedy wystygną uzyskują swoją właściwą twardość i sztywność.
Schłodzone elementy można łączyć z
surową modeliną i ponownie wypiekać.
Na czym wypiekać?
Ja używam płytek szklanych. Bardzo
lubię szybki od antyram 10-15cm - tanie, małe i wygodne (jak na
razie żadna mi nie pękła przy pieczeniu). Dobre są też małe
arkusze papieru do pieczenia lub kawałki kafelek. Do pewnych
przedmiotów tj. lody włoskie niezbędny będzie stojak (np. mały karton z wyciętymi dziurkami). Niektóre rzeczy - jeśli jest w nich już metalowy
haczyk, wypiekam umieszczone w imadle chirurgicznym (opis dalej) lub
pęsetach samozaciskowych.
Ze względu na możliwość deformacji
i biały osad nie polecam gotowania modeliny.
Chyba że są to duże elementy, które
będą dodatkowo później szlifowane/polerowane.
Jak łączyć Fimo z elementami metalowymi?
Haczyki łączę z modeliną na 2
sposoby:
1) Zakrzywiony haczyk wbijam w surową
modelinę i potem wypiekam.
Wygodne rozwiązanie zwłaszcza przy elementach wykonywanych i wypiekanych etapami. Tutaj używam zwykle haczyków z cieńszego drutu ponieważ zdarza się, że przy nich w wypieczonej modelinie powstają pęknięcia. Przy delikatnych elementach lepiej użyć innej metody aby nie zniszczyć pracy.
Wygodne rozwiązanie zwłaszcza przy elementach wykonywanych i wypiekanych etapami. Tutaj używam zwykle haczyków z cieńszego drutu ponieważ zdarza się, że przy nich w wypieczonej modelinie powstają pęknięcia. Przy delikatnych elementach lepiej użyć innej metody aby nie zniszczyć pracy.
Natomiast przy klejeniu modeliny i
ceramiki lepiej sprawdzają się cyjanoakrylany np. Kropelka.
6. Farby akrylowe
Do tych celów wystarczy nam mały
zestaw 10-12 podstawowych kolorów (po 10-15ml)
Cena:
Cena:
-15 -20 zł za zestaw
Jeśli chcemy możemy dokupić jeszcze
akrylę w kolorze złota czy srebra.
Farby akrylowe do malowania modeliny
możemy mieszać z wodą. Większość uzyskuje całkowitą twardość
po 24h. Wstawienie pomalowanych elementów do piekarnika na kilka min
(100- 110oC) pozwala przyspieszyć proces wysychania farby.
7.Zabezpieczenie gotowych wyrobów.
Stanowczo odradzałbym nacieranie
modeliny olejami.
Daje to ładny efekt na początku,
jednak później prace stają się lepkie, łatwo przyjmują brud co
obniża ich estetykę.
Stosując lakiery, werniksy mamy
pewność, że powierzchnia pozostanie trwała, czysta, a kolory nie
wyblakną. Osobiście używam dwóch rodzajów.
-buteleczka posiada wygodny pędzelek
-schnie 15-20 min (pełną twardość
osiąga po 24h)
cena:
-ok 12 zł za 10 ml
-posiada mniejszy połysk i pozwala
uzyskać znacznie cieńszą warstwę powierzchni ochronnej
-schnie nieco dłużej od poprzedniego
(pełna twardość po 24h)
-idealny jeśli mamy do polakierowania
dużą liczbę elementów
cena:
-ok 17-20 zł za 35 ml
cena:
-ok 17-20 zł za 35 ml
8.Przechowywanie Fimo
Surową modelinę przechowuję w szczelnym pojemniku- takim na żywność. Dobrze by wieczko pojemnika posiadało gumową uszczelkę. Dzięki temu modelina nie wyschnie nawet po kilku miesiącach. Wykonane samemu żele i kremy trzymam w strzykawkach po 5-10ml.
9.Szpatułki i narzędzia do modelowania
Główną zaletą jest to, że modelina
nie klei się do ich powierzchni.
Przy drobniejszych szczegółach używam
narzędzi metalowych. Uważam, że najlepsze są tutaj narzędzia
dentystyczne tj :nakładacze kulkowe i płaskie, inlay'e (do kupienia
w sklepach stomatologicznych).
Są znacznie wytrzymalsze, nie zginają
się przy pracy z twardszą modeliną i posiadają nieporównywalnie
gładszą powierzchnię od tańszych zestawów metalowych szpatułek
do mas plastycznych.
Koszt jednego nakładacza to 8-10 zł.
W zupełności wystarczy zakup 3-4 różnych. Nadają się one
również do pracy z woskiem- jeśli ktoś chce się bawić w
wykonywanie form.
Ponadto bardzo przydaje się jakiś kolec (lub lgła) i niewielka szczoteczka, która służy mi do nadawania faktury np. gofrom i ciastkom.
10.Gotowe sztyfty Fimo
Sprzedawane są w całości lub pocięte
na plasterki. Dostępna jest szeroka gama wzorów- kwiatów, owoców
i innych. Sztyfty tniemy na plasterki -0.7-1 mm ostrym skalpelem. Ja
używam ich do wykonywania różnych cząstek owoców. Cienkie
plasterki w połączeniu z modeliną o podobnym kolorze dają dobry
efekt. Sztyfty są wykonane z tej samej modeliny więc doskonale
łączą się z resztą elementów.
Cena:
-4-5 zł za 3cm (czyli ponad 30
plasterków)
Gdzie kupić:
-w internecie
-w sklepach z produktami do zdobienia
paznokci (nie wiem na 100% -nie badałem osobiście;))
11.Skalpele i nożyki.
Komplety skalpeli są łatwo dostępne.
Zwykle znajdują się w nich 3 uchwyty i kilkanaście wymiennych
ostrzy o różnych kształtach.
Cena:
-15-25 zł za zestaw
Bardzo lubię skalpele chirurgiczne- są dużo ostrzejsze i bardzo dobrze koryguje się oraz tnie nimi wypieczone Fimo.
Cena:
-ok 10-15 zł za trzymadełko i ok 0,5-2
zł za 1 ostrze
12.Pęsety i kleszcze
Zwykłe pęsety służą mi przede wszystkim do precyzyjnego nakładanie niektórych elementów.
Bardzo przydatnymi narzędziami są też pęsety samozaciskowe, którymi można przytrzymywać wypieczone już elementy w trakcie dalszej pracy. Dla przykładu możemy sobie przytrzymywać spody babeczek podczas nanoszenia kremu i dalszego dekorowania.
Ponadto ogromnie przydają się imadła chirurgiczne (takie najtańsze dostaniemy już od 25-30 zł). Używam ich do trzymania wyrobów za haczyki w trakcie: lakierowania, doklejania nowych elementów do wypieczonej wcześniej podstawy, a nawet przy wypiekaniu. Uchwyt imadła jest silny co pozwala na wygodną pracę.
Kleszcze będą nam potrzebne do zaginania i cięcia elementów metalowych.
Niezbędne są przynajmniej 3 sztuki:
-bociany okrągłe (np do zaginania drutu w pętle)
-bociany wygięte lub proste (o gładkiej powierzchni - aby nie porysować metalu)
-przecinak do drutu
12.Pęsety i kleszcze
Bardzo przydatnymi narzędziami są też pęsety samozaciskowe, którymi można przytrzymywać wypieczone już elementy w trakcie dalszej pracy. Dla przykładu możemy sobie przytrzymywać spody babeczek podczas nanoszenia kremu i dalszego dekorowania.
Ponadto ogromnie przydają się imadła chirurgiczne (takie najtańsze dostaniemy już od 25-30 zł). Używam ich do trzymania wyrobów za haczyki w trakcie: lakierowania, doklejania nowych elementów do wypieczonej wcześniej podstawy, a nawet przy wypiekaniu. Uchwyt imadła jest silny co pozwala na wygodną pracę.
Niezbędne są przynajmniej 3 sztuki:
-bociany okrągłe (np do zaginania drutu w pętle)
-bociany wygięte lub proste (o gładkiej powierzchni - aby nie porysować metalu)
-przecinak do drutu
Gdzie można kupić te metalowe narzędzia i skalpele ????
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o narzędzia, których używam do rzeźbienia - czyli nakładacze stomatologiczne oraz inlaye są one dostępne w każdym sklepie stomatologicznym (tak jak wspomniałem w tekście poradnika).
OdpowiedzUsuńMożna tam również kupić imadła chirurgiczne, pęsety, trzymadełka do skalpeli wraz z skalpelami o różnych kształtach.